TEST: Jaecoo 7 Super Hybrid Exclusive - hybryda po chińsku
Chińczycy kochają liczby i nowoczesne technologie. Świetnym tego przykładem jest Jaecoo 7 Super Hybrid, które do dotychczasowych atutów wersji spalinowej dorzuca oszczędny napęd hybrydowy będący chlubą marki. Czy aby na pewno?

Z testu dowiesz się o:
Udział chińskich samochodów w rynku nieustannie rośnie. W maju wyniósł on rekordowe 7,1% w ujęciu miesięcznym, zaś patrząc przez okres od początku roku do chińskich marek należy już ponad 5% rynku. Producenci z Państwa Środka sukcesywnie poszerzają swoja ofertę nie tylko o auta elektryczne, ale i hybrydowe, które notują rekordowe wzrosty. Od stycznia do maja 2025 zarejestrowano w Polsce 10 861 hybryd plug-in, czyli aż o 78% więcej niż rok wcześniej. Na hybrydy plug-in mocno stawia koncern Chery ze swoją chlubą, czyli autorskim układem Chery Super Hybrid. Pierwszym modelem dostępnym w tej wersji na naszym rynku jest Jaecoo 7 Super Hybrid, w którym to producent pokłada duże nadzieje. Sprawdziłem chińskiego rywala Toyoty RAV4 i mogę śmiało stwierdzić, że samochód ten może namieszać na rynku, choć nie jest wolny od wad.
Z zewnątrz różnic praktycznie nie ma
Nad stylistyką nie będę się zbytnio rozwodził, gdyż w zasadzie żadnych zmian względem testowanej niedawno wersji spalinowej nie ma. Nadal mamy tu do czynienia z nowocześnie stylizowanym pudełkowatym SUV-em, który bez wątpienia przyciąga spojrzenia na drodze i wygląda trochę jak chiński Range Rover. W opisywanym egzemplarzu spodobał mi się lakier Moonlight Silver, który jeszcze bardziej pasował do osobliwych kształtów Jaecoo 7 niż perłowy Khaki White w egzemplarzu z silnikiem benzynowym. Masywny front, spory grill i aerodynamiczne 19-calowe felgi - to nie jest jakiś stereotypowy tani chińczyk, tylko pełnoprawny nowoczesny SUV, który wygląda na droższego niż jest.

Przekonaj się jak wypadło Jaecoo 7 w wersji spalinowej: Jaecoo 7 1.6 T-GDI DCT Offroad test na chinskiesamochody.pl
Trochę mniejszy prześwit i bagażnik, ale większa ładowność
Wymiary są praktycznie identyczne co w odmianie spalinowej. Auto mierzy równe 4,5 m długości i ma 2,67 m rozstawu osi. Główną różnicą jest prześwit, który w odmianie Super Hybrid liczy 174 mm, czyli o 26 mm mniej niż w wersji spalinowej. Bagażnik na papierze pomieści rozsądne od 500 do 1265 litrów, jednak w rzeczywistości okazuje się płytki i wcale nie większy od odmiany AWD (wyjściowo ma 480 l). Ma co prawda haczyki, jednak zamontowano je zbyt nisko, co ogranicza ich użytkowość. Co ciekawe, odmiana hybrydowa ma aż 515 kg ładowności, czyli o 126 kg więcej niż wariant spalinowy.

W kabinie kilka istotnych zmian, jednak nie wszystkie są na plus
Zaglądając do kabiny nie spodziewałem się jakiś spektakularnych zmian. Rzeczywiście ogólny kształt kokpitu pozostał ten sam, nadal dominuje 14,8-calowy pionowy ekran multimediów, a przed kierowcą znajdziemy ten sam 10,25-calowy wyświetlacz cyfrowych wskaźników. Ale... Różnice okazały się większe niż się spodziewałem. Po pierwsze przeprojektowana konsola środkowa, z której pozbyto się stylowej dźwigni skrzyni biegów, zastosowano nowy układ przycisków-skrótów (m.in. dedykowanych do obsługi napędu hybrydowego: EV i HEV), a także zmieniono położenie cupholderów ze wzdłużnego na poziome. To jednak nie koniec zmian. Do obsługi skrzyni biegów przewidziano osobną dźwignię przy kolumnie kierownicy, zaś do sterowania szybami służą inne, bardziej minimalistyczne przełączniki.

Część zmian jak przeprojektowana konsola środkowa czy osobna dźwignia przy kierownicy, można by jeszcze logicznie wyjaśnić i rzeczywiście uznać za pozytywne. Pozostałe zmiany już mniej przypadły mi do gustu. Przełączniki do sterowania szybami nie są tak ergonomiczne jak klasyczne z wersji spalinowej, jednak najbardziej niezrozumiałe jest dla mnie przeniesienie obsługi lusterek na przyciski na kierownicy, co wymaga jednak wcześniejszego przeklikania się przez dość zawiły i przeładowany funkcjami system multimedialny - tutaj Chińczycy zdecydowanie poszli o krok za daleko. Jeśli miałbym jeszcze na coś ponarzekać, to z pewnością byłoby to notoryczne zawieszanie się funkcji Apple CarPlay, zwłaszcza podczas słuchania muzyki czy korzystania z Google Maps.
Jakość i przestronność bez zmian
Jaecoo 7 nadal przekonuje jednak jakością wykończenia. Mamy tutaj przyjemne tworzywa, dużo miękkich materiałów i całkiem solidne spasowanie, choć po nagrzaniu kabina potrafiła nieprzyjemnie trzeszczeć. Muszę jednak dodać, że w upalne dni takie coś zdarza się nawet wielu droższym samochodom, nawet tym od marek premium. Szkoda tylko, że Chińczycy nie uporali się z trzeszczącym dachem panoramicznym.
Również pod kątem przestronności i funkcjonalności odmiana hybrydowa niczym się nie różni. Samochód wciąż oferuje komfortowe warunki i sporo przestrzeni, fotele z ekoskóry są wygodne, choć przeciętnie wyprofilowane, a miejsca na drobiazgi nie brakuje. Z tyłu również nie brakuje miejsca na nogi i nad głowami, również na szerokość nie jest źle. Cieszą też dobre wyprofilowanie kanapy, porty USB oraz płaska podłoga. Szkoda tylko, że przewidziano pojedynczy nawiew centralny zamiast podwójnego dla drugiego rzędu.
Jaecoo 7 Super Hybrid 2025 Exclusive - wyposażenie
Dla odmiany hybrydowej zarezerwowano konfiguracje Selection i Exclusive. Już wersja Select oferuje bogate wyposażenie:
Kategoria | Element wyposażenia |
---|---|
Bezpieczeństwo i systemy wspomagające | 8 poduszek powietrznych |
Tempomat adaptacyjny z funkcją utrzymywania na pasie ruchu (ACC) | |
System monitorowania martwego pola widzenia w lusterkach (BSD) | |
Inteligentny system kontroli prędkości (SAS) | |
System zapobiegający niekontrolowanej zmianie pasa ruchu (LDP) | |
System automatycznego hamowania awaryjnego (AEB) | |
Asystent ruchu poprzecznego podczas cofania z funkcją automatycznego hamowania (RCTA + RCTB) | |
Wyposażenie zewnętrzne | 19” felgi aluminiowe w kolorze czarnym |
Reflektory i tylne światła w technologii LED | |
Czujniki parkowania z przodu i z tyłu | |
System kamer 540° | |
Relingi dachowe | |
Funkcja V2L (Vehicle-to-Load) – zasilanie urządzeń zewnętrznych energią z baterii pojazdu | |
Wyposażenie wnętrza | Elektrycznie regulowane przednie fotele z tapicerką ze skóry ekologicznej (ciemnej) |
System multimedialny z ekranem dotykowym 14,8” z menu w języku polskim | |
System nawigacji satelitarnej | |
Klimatyzacja dwustrefowa z automatyczną regulacją temperatury |
Nam trafiła się druga z nich, czyli rzecz jasna jeszcze bogatsza. Wyróżnia się ona m.in.:
- dachem panoramicznym
- elektrycznie otwieraną i zamykanymi drzwiami bagażnika
- podgrzewaną przednią szybą oraz dyszami spryskiwaczy
- przyciemnianymi tylne szyby
- funkcją pamięci położenia fotela kierowcy oraz lusterek zewnętrznych
- elektryczną regulacją podparcia odcinka lędźwiowego fotela kierowcy
- podgrzewaniem przednich foteli (siedzisko i oparcie)
- wentylacją przednich foteli (siedzisko i oparcie)
- podgrzewaniem kierownicy
- systemem audio Sony z 8. głośnikami
- bezprzewodową ładowarką do smartfonów o mocy 50W
- lusterkiem wstecznym fotochromatycznym
- wyświetlaczem przeziernym HUD
Jaecoo 7 Super Hybrid 2025 - układ napędowy, osiągi i wrażenia z jazdy
Teraz pora na to, na co wszyscy czekaliście, a więc co to za cudo zmajstrowali ci Chińczycy? Otóż układ hybrydowy zastosowany w Jaecoo 7 Super Hybrid bazuje na turbodoładowanej jednostce benzynowej 1.5 T-GDI rozwijającym 143 KM i 215 Nm oraz dwóch silnikach elektrycznych generujących odpowiednio 204 KM i 310 Nm oraz 136 KM i 120 Nm. Łącznie mamy do dyspozycji... No właśnie ile? Jaecoo nie podaje łącznej mocy z nieznanych mi przyczyn, ale... Zaprezentowane ostatnio Chery Tiggo 7 Super Hybrid z identycznym układem rozwija 279 KM i 365 Nm, a zatem możemy przyjąć, że w Jaecoo 7 jest podobnie. Napęd trafia na przednią oś za pośrednictwem dedykowanej dla modeli hybrydowych przekładni 1DHT. System 1DHT oferuje jeden z dwóch trybów pracy układu napędowego: elektryczny (EV) - idealny do miejskiej jazdy z zerową emisją (by go uruchomić bateria musi być naładowana w co najmniej 25%), lub hybrydowy (HEV) Jednostka spalinowa wyróżnia się sprawnością cieplną na poziomie 44,5%, pracuje w cyklu Millera i posiada inteligentny system spalania i-HEC oraz turbosprężarkę o wysokiej sprawności.

Producent podaje przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 8,5 s i prędkość maksymalną na poziomie 180 km/h. Na osiągi trudno mi narzekać, choć też muszę przyznać, że sposób rozwijania mocy nie zawsze jest liniowy i bywało tak, że czasami auto ochoczo wyrywało do przodu, a czasami dopiero po pewnym czasie zaczynało sprawniej nabierać prędkości. Być może było to spowodowane jakimś błędem w oprogramowaniu sterującym pracą układu (w trakcie testu zapaliła się kontrolka Check Engine), jednak zaliczam to na poczet tzw. chorób wieku dziecięcego. Nie zmienia to jednak faktu, że hybrydowym Jaecoo 7 jeździ się naprawdę przyjemnie, zwłaszcza uwzględniając jego cenę. Czasami układ działa jak hybryda szeregowa, czasami jak równoległa, w zależności od zapotrzebowania i uznania przez elektronikę sterującą. Cóż, nie jest to dla mnie do końca zrozumiałe, ale działa, a zatem póki działa jest ok, a to jak będzie dalej, zweryfikują dopiero użytkownicy po paru/kilku latach. Jedyne, czego mi brakuje, to napędu na obie osie, gdyż przednia oś niezbyt radzi sobie z taką mocą.
Jaecoo 7 Super Hybrid 2025 - spalanie
Pora na najważniejszą kwestię, czyli spalanie. Producent twierdzi, że wynosi ono przez pierwszych 100 km 0,7 l/100 km, natomiast z rozładowanymi bateriami 6 l/100 km. Cóż, optymistycznie, jednak jak się okazuje, wcale nie są to jakieś czcze obietnice. Średnio w teście samochód zużył w trybie hybrydowym między 6,5 a 7 l/100 km, co w połączeniu z liczącym 60 litrów bakiem pozwala na przejechanie około 900 km na jednym tankowaniu, a jak się postaramy to i bez większego problemu zrobimy ponad 1000 km. Producent co prawda podaje łączny zasięg na poziomie 1200 km, ale umówmy się - i tak jest dobrze. Co mnie zaskoczyło, to fakt, że komputer pokładowy Jaecoo 7 Super Hybrid podaje spalanie tylko z dystansu ostatnich 50 km. Za to podaje osobno zużycie prądu, benzyny i spalanie dla trybu hybrydowego - to się chwali.

Baterie mają 18,3 kWh pojemności i zapewniają według producenta 91 km zasięgu na prądzie. Realnie zrobimy między 60 a 70 km, co i tak jest dobrym wynikiem, a średnie zużycie energii oscyluje w okolicach 15 kWh/100 km. Co więcej, przy użyciu prądu DC o mocy do 40 kW naładowanie akumulatorów od 30 do 80% zajmie raptem 30 minut. Ładowanie z domowego gniazdka? 6–7 godzin. Z wallboxa? 3 godziny. Krótko mówiąc jest dobrze. Na trasie napęd elektryczny dość często wspomaga silnik spalinowy, w efekcie czego nawet podczas jazdy autostradowej udział prądu jest całkiem niezły.
Układ jezdny
Układ jezdny sprawia wrażenie nieco bardziej spójnego niż w benzynowej wersji, jednak wciąż widać tu pole do poprawy. Jest powiedziałbym po prostu niezły, ale nic więcej. Jaecoo całkiem dobrze wybiera nierówności, choć jakieś wyboje czy większe dziury potrafią zaburzyć komfort podróżujących. Samochód sprawia jednak wrażenie przyjemnie sprężystego, lecz nie nadąża za tym gumowaty układ kierowniczy. Również hamulce mogłyby być lepsze, choć tragedii nie ma. Niestety nie ma też trybu rekuperacji. Jakbym miał podsumować układ jezdny Jaecoo 7, dałbym mu taką 4 z minusem - nie jest źle, ale brak mu spójności.
Jaecoo 7 Super Hybrid 2025 Exclusive - cena
Pora na kolejną ważną sprawę, a więc cennik. Odmiana hybrydowa Select startuje od 159 900 zł, czyli jest tylko o 2000 zł droższa od testowanej ostatnio spalinowej odmiany Offroad AWD. Topowy wariant Exclusive wyceniono na 169 900 zł. To rozsądna kwota i proporcje oczywiście zostały zachowane - średnio o jakieś 25-30% niższa niż u rywali. Do tego Jaecoo udziela gwarancji na 7 lat lub 150 000 km, natomiast na baterie 8 lat lub 160 000 km.
Jaecoo 7 2025 - bezpieczeństwo
W testach zderzeniowych Euro NCAP Jaecoo 7 Super Hybrid wypadło bardzo dobrze. Samochód zdobył maksymalną ocenę 5 gwiazdek. Za ochronę dorosłych przyznano 81%, za ochronę dzieci 80%, poziom ochrony pieszych oceniono również na 80%, podobnie jak działanie systemów bezpieczeństwa.
Jaecoo 7 - usterki
Chociaż Jaecoo 7 dopiero wchodzi na rynek europejski, wcześniej było już oferowane w Azji, gdzie ujawniły się pewne typowe dla nowych modeli niedoskonałości. Wśród nich można wymienić m.in. zawieszający się system multimedialny, problemy z połączeniem Bluetooth oraz Apple CarPlay/Android Auto, nieprawidłowe działanie systemów bezpieczeństwa i czujników parkowania, a także trzeszczenia dochodzące z wnętrza kabiny.
Jaecoo 7 - opinie użytkowników
Zobacz co sądzą użytkownicy o Jaecoo 7? Jaecoo 7 opinie użytkowników na chinskiesamochody.pl
Co dostaniemy w cenie Jaecoo 7 Super Hybrid?
W cenie Jaecoo 7 Super Hybrid dostaniemy Toyotę Corollę Cross 2.0 Hybrid o mocy 174 KM, z napędem na przednią oś. Przy obecnej promocji za 173 600 zł dostaniemy topową odmianę GR SPORT. Samochód jest porównywalny gabarytowo do Jaecoo 7 (4,46 m długości), ma lepsze osiągi (7,6 s od 0 do 100 km//h) i oferuje przystępniejszą obsługę oraz niezawodny napęd hybrydowy. Z drugiej strony ma mniejszy bagażnik (425 l), krótszą gwarancję (3 lata lub 100 000 km) i uboższe wyposażenie, a przy tym jest "tylko" klasyczną hybrydą, a zatem nie oferuje możliwości jazdy na samym prądzie przez dłuższy czas.
Przy uwzględnieniu aktualnej promocji w cenie Jaecoo 7 Super Hybrid dostaniemy Forda Kugę PHEV z napędem hybrydowym opartym na wolnossącej jednostce 2.5, rozwijającym łącznie 243 KM. Kuga PHEV również jest przednionapędowa, jednak ma nieco większe nadwozie od Jaecoo (4,6 m długości), oferuje lepsze prowadzenie i osiągi (od 0 do 100 km/h w 7,3 s) oraz bardziej przyjazną obsługę. Z drugiej strony ma mniejszy bagażnik (420 l) i mniejszy zasięg na prądzie (62 km), ma też krótszą gwarancję (2 lata bez limitu kilometrów).
Za głównego rywala w postaci Kii Sportage 1.6 T-GDI PHEV GT-Line o mocy 288 KM trzeba dać już 230 600 zł. Kia oferuje jednak lepsze osiągi (od 0 do 100 km/h w 7,5 s w wariancie FWD), równie bogate wyposażenie i wygodniejszą obsługę, a także dorównuje Jaecoo warunkami gwarancji. Koreański SUV oferuje też większy bagażnik (540 litrów). Koreański SUV ma jednak mniejsze baterie (13,8 kWh) i mniejszy zbiornik paliwa (42 l), a zatem nie zaoferuje tak dużego zasięgu co Jaecoo 7 Super Hybrid.
Jaecoo 7 Super Hybrid 2025 vs Chery Tiggo 7 Super Hybrid 2025
Najgroźniejsi dla Jaecoo 7 Super Hybrid są jednak chińscy rywale. Podobne wielkościowo i spokrewnione Chery Tiggo 7 (4,55 m) w odmianie Prestige kosztuje 164 900 zł i oferuje ten sam układ napędowy Super Hybrid co Jaecoo 7. Chery ma bardziej stonowany design i bliżej mu do bulwarowych SUV-ów, oferuje jednak podobny poziom wyposażenia oraz identyczne warunki gwarancji.
Jaecoo 7 Super Hybrid 2025 vs MG HS Plug-in Hybrid 2025
Większe o segment MG HS (4,67 m długości) w wersji Plug-in Hybrid katalogowo kosztuje 173 500 zł, a w cenie promocyjnej 163 500 zł. MG jest przestronniejsze i jeszcze lepiej wykończone, oferuje podobne warunki gwarancji i lepsze osiągi (6,9 s od 0 do 100 km/h, a także nieco większy zasięg na prądzie (100 km). HS ustępuje jednak Jaecoo wyposażeniem.
Jaecoo 7 Super Hybrid 2025 vs BYD Seal U DM-i 2025
Za 169 900 zł dostaniemy BYDa Seal U DM-i Boost z napędem na przednią oś i mocą 218 KM. Samochód jest większy i przestronniejszy od Jaecoo (mierzy 4,77 m długości), ma jednak mniejszy bagażnik (425 l) i uboższe, choć wciąż bogate wyposażenie. Oferuje też nieco mniejszy zasięg na prądzie (80 km) i gorsze osiągi (od 0 do 100 km/h w 8,9 s). Warunki gwarancyjne są podobne co w przypadku Jaecoo (6 lat lub 150 000 km).
Jaecoo 7 w ofercie chińskiesamochody.pl
W ofercie chińskiesamochody.pl znajdziecie kilkadziesiąt egzemplarzy Jaecoo 7 w różnych wersjach silnikowych i wyposażeniowych. Samochody są nowe, pochodzą z 2024 i 2025 roku, wiele z nich dostaniecie od ręki. Możecie liczyć na atrakcyjne finansowanie, minimum formalności oraz na spore rabaty.
Zobacz ofertę Jaecoo 7 leasing na chińskiesamochody.pl
Podsumowanie
Podsumowując Jaecoo 7 w wariancie Super Hybrid zachowało większość atutów wersji spalinowej, jednocześnie pozbywając się jednego z najpoważniejszych minusów w postaci wysokiego zużycia paliwa i przeciętnych osiągów. Układ hybrydowy, choć skomplikowany i nie do końca zrozumiały, funkcjonuje dość dobrze i zapewnia rozsądne spalanie, przyzwoity dystans na prądzie i naprawdę imponujący łączny zasięg. Do tego wreszcie możemy liczyć na dobre osiągi, choć muszę przyznać, że przydałby się napęd na obie osie. Jednocześnie Chińczycy zachowali rozsądną cenę zakupu, która idzie w parze z naprawdę bogatym wyposażeniem. Nie mogę tylko zrozumieć niektórych zmian w kabinie, jak np. przeniesienie sterowania lusterkami na kierownicę, które absolutnie nie wyszły autu na dobre. Jaecoo 7 Super Hybrid bez wątpienia może namieszać na rynku, choć tak naprawdę dopiero pierwsi klienci po paru latach zweryfikują, czy jest to napęd godny uznania.