Tank 700. Luksusowy SUV z V8 od Chińczyków
Chińska marka Great Wall Motor, znana jako GWM, wprowadza na rynek model Tank 700 – potężny SUV o długości 5,09 metra, który łączy luksus z hybrydowym napędem V8 o mocy około 600 koni mechanicznych. To auto, które nie tylko przyciąga wzrok swoim drapieżnym wyglądem, ale także zachwyca bogatym wyposażeniem, a jego cena ma szansę zrewolucjonizować rynek. W porównaniu do konkurencji, Tank 700 ma kosztować tyle, co lepiej wyposażona Škoda Kodiaq, co stawia go w wyjątkowo atrakcyjnej pozycji.

GWM odróżnia się od innych chińskich producentów, stawiając na różnorodność napędów zamiast skupiania się wyłącznie na pojazdach elektrycznych. Tank 700 jest tego doskonałym przykładem, oferując hybrydowy układ z silnikiem spalinowym, który zapewnia zarówno wysoką moc, jak i niskie zużycie paliwa. Model ten zadebiutował w Chinach w lutym zeszłego roku, a teraz producent przygotowuje się do ekspansji na rynki zachodnie, w tym Australię, gdzie auto może trafić w najbliższych miesiącach.
Cena Tank 700, oscylująca w granicach 98 tysięcy dolarów australijskich (ok. 240 tys. zł), jest prawdziwym zaskoczeniem. Za tę kwotę klient otrzymuje nie tylko potężny silnik, ale także luksusowe wyposażenie, takie jak skórzane fotele z funkcją masażu, system audio Harman Kardon z 16 głośnikami czy elektrycznie regulowane progi. To oferta, która może sprawić, że konkurencja, taka jak Toyota Land Cruiser, poczuje się zagrożona.
Hybrydowe V8 i V6 – mocne napędy dla wymagających
Na tegorocznym salonie samochodowym w Szanghaju GWM zaprezentowało swój pierwszy silnik V8, który ma zasilać Tank 700. Klienci będą mogli wybrać między tym potężnym ośmiocylindrowym motorem a trzylitrowym V6, obie opcje w konfiguracji plug-in hybrid. Taki wybór to rzadkość w dzisiejszych czasach, zwłaszcza w segmencie luksusowych SUV-ów, gdzie dominują mniejsze silniki lub napędy w pełni elektryczne.
Hybrydowy układ V6 generuje 523 konie mechaniczne i pozwala na holowanie przyczepy o masie do 3,5 tony. Wersja z V8 ma zbliżać się do 600 koni, a jej zdolność holowania może osiągnąć nawet 4,5 tony, co czyni Tank 700 liderem w swojej klasie. Dodatkowo, dzięki hybrydowemu napędowi, auto oferuje niskie zużycie paliwa, co jest kluczowe dla klientów poszukujących zarówno mocy, jak i efektywności.
Wprowadzenie silnika V8 może nieco opóźnić debiut Tank 700 na rynkach zachodnich, ale jest to strategicznym ruchem GWM. Dodanie tak potężnej jednostki napędowej wzmacnia pozycję modelu jako konkurenta dla uznanych marek, takich jak Toyota. Australijscy klienci, którzy jako pierwsi mogą przetestować to auto, z pewnością docenią możliwość wyboru między dwoma zaawansowanymi napędami.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Geely Galaxy A7. 2100 km zasięgu i 52 tys. zł w przeliczeniu

Tank 700 kontra Toyota Land Cruiser – walka o Australię
Steve Maciver, szef australijskiego oddziału GWM, nie ukrywa, że Tank 700 ma być bezpośrednim konkurentem dla Toyoty Land Cruiser, której cena zaczyna się od 97 990 dolarów australijskich. Tank 700, nawet w wersji z silnikiem V8, ma kosztować podobnie, co czyni go bardziej przystępnym cenowo przy zachowaniu wyższego poziomu luksusu. Maciver podkreśla, że auto oferuje więcej mocy i lepszą zdolność holowania niż japoński rywal. Dla porównania, za podobną kwotę Škoda oferuje model Kodiaq z silnikiem 2.0 TDI o mocy 150 koni i napędem na przednią oś.
Wnętrze Tank 700 to prawdziwy pokaz luksusu. Elektrycznie regulowane progi, skórzane fotele z masażem zarówno z przodu, jak i z tyłu, ogromne ekrany oraz system audio Harman Kardon z 16 głośnikami to tylko niektóre z elementów wyposażenia. Technologicznie auto również nie ustępuje konkurencji, oferując zawieszenie pneumatyczne, trzy blokady mechanizmu różnicowego oraz dziewięciobiegową skrzynię automatyczną z reduktorem.
Australijski rynek może być kluczowy dla globalnej ekspansji GWM. Sukces Tanku 700 w starciu z Land Cruiserem pokaże, czy chiński producent jest w stanie przekonać zachodnich klientów do swoich produktów. Jeśli cena i jakość pójdą w parze, Tank 700 ma szansę nie tylko zyskać popularność w Australii, ale także utorować drogę dla GWM na inne rynki, w tym Europę.