Omoda 7. Futurystyczny design i niespotykany wyświetlacz
Marka Omoda, choć na polskim rynku stawia dopiero pierwsze kroki, już teraz przyciąga uwagę swoją ambitną wizją. Chiński producent, który obecnie oferuje tylko jeden model, planuje szybką ekspansję swojej gamy. Największe zainteresowanie budzi zupełnie nowy model Omoda 7.

Samochód wyróżnia się odważnym, niemal majestatycznym wyglądem przedniej części nadwozia, który może kojarzyć się z luksusowymi modelami Lexusa. Międzynarodowy zespół projektantów Omody wyraźnie inspirował się japońską estetyką, łącząc ją z przystępniejszą ceną, co ma przyciągnąć klientów poszukujących premium za rozsądne pieniądze.
Omoda 7, oparta na platformie T1X, mierzy 4,6 metra długości, co stawia ją w bezpośredniej konkurencji z popularnymi SUV-ami, takimi jak Toyota RAV4 czy Hyundai Tucson. Dzięki wydłużonemu rozstawowi osi wynoszącemu 2,7 metra, kabina oferuje przestronność, która zapewnia komfort zarówno kierowcy, jak i pasażerom na tylnej kanapie.
Wnętrze inspirowane Teslą i wyjątkowy przesuwany ekran
Wnętrze Omody 7 to połączenie nowoczesności i funkcjonalności, charakterystyczne dla chińskich marek nowej generacji. Minimalistyczny kokpit z małym ekranem informacyjnym przed kierowcą i dużym, centralnym wyświetlaczem dotykowym przywodzi na myśl wnętrza Tesli. Na konsoli środkowej znalazły się praktyczne schowki, w tym miejsce na telefon z szybkim ładowaniem indukcyjnym o mocy 50W, wspieranym aktywnym chłodzeniem.
Największą innowacją jest jednak 15,6-calowy ekran o rozdzielczości 2,5K, który można przesuwać w stronę pasażera. Wystarczy gest czterema palcami, by wyświetlacz płynnie przesunął się po specjalnych szynach, umożliwiając pasażerowi wygodne sterowanie nawigacją czy odtwarzaczem multimedialnym. To rozwiązanie, choć wydaje się gadżetem, w praktyce może okazać się niezwykle praktyczne.
Materiały użyte we wnętrzu są podobno zaskakująco dobrej jakości, a spasowanie elementów nie budzi zastrzeżeń. Całość sprawia wrażenie dopracowanej i przyjaznej użytkownikowi, co w przypadku chińskich marek nie zawsze jest standardem.


Komfort i hybrydowy napęd plug-in
Omoda 7 została zaprojektowana z myślą o komforcie. Samochód ma zachowywać się spokojnie i cicho, skutecznie tłumąc nierówności drogi. Lekkie prowadzenie i nacisk na wygodę sprawiają, że auto ma bardziej przypomina luksusową limuzynę niż sportowego SUV-a.
Sercem pojazdu jest hybrydowy napęd plug-in, łączący 143-konny silnik benzynowy 1,5 TGDI o wysokiej efektywności cieplnej z jednostką elektryczną. W trybie w pełni elektrycznym Omoda 7 może pokonać do 95 km, a całkowity zasięg w trybie hybrydowym sięga nawet 1200 km. System szybkiego ładowania DC o mocy 45 kW pozwala naładować baterię o pojemności 18,3 kWh od 30 do 80% w około 20 minut.
Mimo że dynamika napędu nadal wymaga pewnego dopracowania, a trzystopniowa skrzynia biegów w trybie spalinowym generuje nieco hałasu, ogólne wrażenia mają być pozytywne. W ofercie pojawi się także mocniejsza wersja z napędem na cztery koła i dodatkowym silnikiem elektrycznym, oferująca aż 350 KM.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Omoda 3. Pierwsze informacje o potencjalnym hicie sprzedażowym
Przyszłość Omody na polskim rynku
Omoda 7 to nie tylko obietnica nowoczesnego designu i zaawansowanych technologii, ale także zapowiedź nowej strategii chińskiego producenta. Marka nie zamierza konkurować wyłącznie ceną – jej celem jest oferowanie bogatego wyposażenia w cenie, za którą konkurencja wymagałaby dopłat. To podejście może przyciągnąć klientów poszukujących alternatywy dla uznanych marek.
Debiut Omody 7 na polskim rynku planowany jest na przełom 2025 i 2026 roku, co daje producentowi czas na dopracowanie takich elementów, jak kompatybilność systemu infotainment z europejskimi standardami. W międzyczasie na rynku pojawią się inne nowości Omody, które mogą dodatkowo wzmocnić pozycję marki. Omoda 7 ma szansę stać się poważnym graczem w segmencie SUV-ów. Jej połączenie futurystycznego designu, komfortu i innowacyjnych rozwiązań, takich jak przesuwany ekran, z pewnością przyciągnie uwagę kierowców szukających czegoś nowego.