TEST: Chery Tiggo 8 1.6 T-GDI DCT Prestige - jeździ lepiej niż Omoda i pomieści 7 osób
Chiński koncern Chery ma spore ambicje co do polskiego rynku. Po udanych premierach Omody i Jaecoo Chińczycy wprowadzili kolejną markę Chery. Większy model Tiggo 8 sprawia wrażenie bardziej dojrzałego niż Tiggo 7, w dodatku jeździ lepiej od Omody 9 i pomieści 7 osób, a dzięki atrakcyjnej cenie mogę mu wybaczyć pewne niedociągnięcia.
Z testu dowiesz się o:
Od początku roku udział chińskich aut w rynku wyniósł 7,42%, a tylko w samym listopadzie zarejestrowano ich 5105 sztuk, co daje udział miesięczny na poziomie aż 10,4%. Według prognoz Samaru w całym 2025 roku sprzeda się około 46,5 tys. chińskich samochodów. Marka Chery trafiła do Polski dopiero 30 czerwca, a mimo to od tej pory sprzedała już 904 auta, z czego tylko w samym listopadzie 431 sztuk. Dzięki temu Chery osiągnęło 1% w rynku nowych aut w Polsce w listopadzie. Chery stawia na rozsądną cenę i funkcjonalność, będąc propozycją adresowaną dla rodzin. Przekonał mnie o tym już kompaktowy model Tiggo 7, teraz pora na jego większego brata w postaci Chery Tiggo 8, który walczy już w klasie średniej i przewiezie nawet 7 osób. Jest to samochód o zdecydowanie rodzinnym charakterze, a przy tym sprawia wrażenie bardziej dopracowanego. Ideałem oczywiście nie jest, ale jak to zwykle bywa z chińczykami - cena czyni cuda.
Chery Tiggo 8 wygląda na nowsze niż jest
Choć z zewnątrz Chery Tiggo 8 wygląda atrakcyjniej i nowocześniej od Tiggo 7, w rzeczywistości jest starszą konstrukcją, gdyż zadebiutowało w 2017 roku, w międzyczasie przechodząc parę liftingów, z czego ostatni w 2024 roku. Jeszcze większym paradoksem jest to, że auto trafiło do Europy w połowie 2025 roku, zaś na rodzimym chińskim rynku na początku października bieżącego roku zad ebiutował następca, którego osadzono na zupełnie nowej platformie T2X rodem z większego Tiggo 9, lecz mimo to stracił on trzeci rząd siedzeń. Nim jednak doczekamy się nowego Tiggo 8 w Polsce, minie jeszcze kilka ładnych miesięcy, a zatem przekonajmy się, czym zaskoczy aktualny model.
Przyznam się szczerze, że z zewnątrz absolutnie nie widać wieku konstrukcji. To wciąż nowocześnie zaprojektowany SUV, który może nie sili się na jakieś ekstrawagancje, ale i nie odstaje od nowszych rywali. Stonowany przód ze smukłymi reflektorami LED i dużym grillem o diamentowym wzorze nawiązuje do pozostałych aut z logo Chery, w tym Tiggo 7. Masywna, przypominająca podniesione kombi sylwetka jest z kolei typowa dla SUV-ów segmentu D, a jedyną ekstrawagancję stanowią 19-calowe wieloramienne felgi niczym w Omodzie 9. Zresztą to nie jedyne nawiązanie do Omody - z tyłu znajdziemy aż cztery okrągłe końcówki układu wydechowego, wyglądające jakby auto miało z jakieś 500 KM. Tymczasem pod maską mamy skromne 1.6 T-GDI z Tiggo 7 o mocy 147 KM. LED-owe tylne lampy o segmentowym wzorze połączono modną blendą świetlną. To by było w zasadzie na tyle, zaraz zaproszę Was do kabiny.
Chery Tiggo 8 2025 - dane techniczne. Auto pokroju Nissana X-Traila, z imponującym bagażnikiem i sporym prześwitem
Nim to jednak zrobię, jeszcze szybki rzut oka podstawowe wymiary. Chery Tiggo 8 mierzy 4,72 m długości, a jego rozstaw osi liczy 2,71 m. Jest to zatem segment Renault Espace czy Nissana X-Traila. Ma za to spory prześwit wynoszący aż 224 mm. Trzeci rząd siedzeń oferowany jest seryjnie, a bagażnik liczy od 193, przez 889, aż po 1930 litrów. Są to zatem naprawdę dobre wartości, a powierzchnia po złożeniu oparć jest płaska. Klapa jest oczywiście sterowana elektrycznie. Mimo to Chińczycy notują jedną poważną wpadkę - chcąc jechać z kompletem pasażerów nie mamy gdzie schować rolety. Wynosząca 593 kg ładowność w takim samochodzie nie jest może tragiczna, ale co najwyżej akceptowalna.
Wnętrze Chery Tiggo 8 2025 absolutnie nie trąci myszką, za to jego obsługa potrafi irytować
Dobra, nie będę przedłużał, czas na wnętrze. Zaglądam do kabiny i od razu wiem, że jestem w chińskim aucie. Kokpit jest zdominowany przez wielki, 15,6-calowy wyświetlacz systemu infotainment, który swoim działaniem, rozkładem ikon i grafikami przypomina Jaecoo 7, lecz w przeciwieństwie do niego umieszczony jest horyzontalnie. Drugi ekran ma 10,25" i obsługuje cyfrowe wskaźniki (również podobne jak w Jaecoo), a na konsoli środkowej znajdziemy dosłownie parę przycisków (od świateł awaryjnych, regulację głośności oraz szybki dostęp do klimatyzacji i nadmuchu na przednią szybę). Oprócz tego uwagę zwraca też duże pokrętło do wyboru trybów jazdy. Sama kabina jest estetyczna i ma nowoczesny, minimalistyczny projekt.
Tradycyjnie ocenę zacznę od ergonomii obsługi, która jest typowo chińska. Co prawda doceniam responsywność ekranu, bezprzewodową łączność z CarPlay i dobrą rozdzielczość. Z drugiej strony ponad 90% funkcji obsługujemy za pomocą wyświetlacza, co jest zwyczajnie zbyt absorbujące. Szczególnie w zimowych warunkach, gdy szybki dostęp do podgrzewania foteli, przedniej szyby i kierownicy jest ważny, musiałem łaskawie czekać, aż menu klimatyzacji się załaduje i wszystko realizować dotykowo, co zajmowało z jakąś minutę, podczas gdy w aucie z normalnymi przyciskami zrobiłbym to w parę sekund. Totalny absurd i kolejny przykład, że ergonomia obsługi nie jest mocną stroną chińskich aut. Apple CarPlay raz działa raz nie, a radio często gubi fale. Sam wyświetlacz cyfrowych wskaźników również sprawia wrażenie zbyt napchanego informacjami. Wystarczyłoby tylko kilka przycisków funkcyjnych i osobny panel klimatyzacji, a byłoby dużo wygodniej - czy naprawdę proszę o wiele?
Dla odmiany jakość wykończenia zasługuje na same pochwały
Na szczęście w kwestii jakości wykończenia nie mogę mieć żadnych uwag. Producent chwali się, że aż 78,9% powierzchni w kabinie jest miękkich (do dzisiaj zadziwia mnie precyzja wyliczeń Chery). Górę kokpitu wykonano z miękkiego tworzywa przypominającego połączenie skóry i alcantary. Podobny materiał znajdziemy też na fotelach i jest on naprawdę przyjemny, a poza tym nie wychładza się w zimne dni tak jak klasyczna skóra. Przez środkową część deski rozdzielczej biegnie estetyczna i szeroka listwa skutecznie imitująca drewno, a dół deski i konsolę środkową obito ekoskórą. Miękkie są też boczki i panele drzwi. Dobre wrażenie robi też spasowanie poszczególnych elementów - nie ma tu mowy o trzeszczeniu czy źle przylegających powierzchniach. Całość okraszono oświetleniem ambiente w wielu kolorach do wyboru.
Przestrzeń i funkcjonalność potwierdzają rodzinny charakter Chery Tiggo 8
Rodzinny charakter Chery Tiggo 8 potwierdza jego przestrzeń i funkcjonalność. Fotele przednie są naprawdę komfortowe i obszerne, wyposażono je w elektryczną regulację oraz podgrzewane i wentylowane siedziska. Ku mojemu zaskoczeniu, masaż zarezerwowano tylko dla fotela pasażera, który w dodatku ma także elektrycznie sterowaną podpórkę pod uda i daje możliwość rozłożenia się do pozycji półleżącej. Przestrzeni z przodu nie zabraknie nawet rosłym podróżującym. Chińczycy zadbali też o miejsce na drobiazgi, m.in. stosując sporą półkę z portami USB pod konsolą środkową czy naprawdę pojemny schowek w podłokietniku. Z tyłu na brak miejsca również nie będziemy narzekać, a pasażer po prawej stronie może także przesuwać przedni fotel, by zrobić sobie więcej przestrzeni. Do dyspozycji mamy osobne nawiewy i podgrzewane zewnętrzne siedziska kanapy. Samą kanapę można przesuwać, jednak ma ona nieco zbyt krótkie siedzisko, przez co uda wyższych osób będą w powietrzu. Nie brakuje za to miejsca na nogi i nad głowami, a podróż w trójkę ułatwia płaska podłoga. Dostęp do trzeciego rzędu siedzeń jest natomiast dość utrudniony, a ograniczona ilość miejsca na nogi i nad głową sprawia, że ma on bardziej charakter awaryjny... Ale jest i to się liczy, poza tym oferuje osobne nawiewy i cupholdery.
Chery Tiggo 8 2025 Prestige - wyposażenie. Chiński wypas
Poszczególne elementy wyposażenia Tiggo 8 zdradzały, że jest to hojnie doposażony samochód. Teraz czas, by przyjrzeć się bliżej wyposażeniu chińskiego SUV-a, które jest... niemal kompletne i podobne do standardu serwowanego przez koncernowych krewniaków. Do najważniejszych elementów wyposażenia Chery Tiggo 8 Prestige należą:
- Boczne poduszki powietrzne z tyłu
- Dach panoramiczny - otwierany, z elektryczną roletą
- Elektrycznie otwierane/ zamykane drzwi bagażnika
- Podgrzewana przednia szyba oraz dysze spryskiwaczy
- Tapicerkę skórzaną w kolorze czarnym
- Elektryczną regulację podparcia odcinka lędźwiowego fotela kierowcy w 4. kierunkach
- Fotel kierowcy z pamięcią położenia
- Fotel pasażera regulowany elektrycznie w 4 kierunkach
- Fotel pasażera z funkcją masażu i regulowanym elektrycznie podparciem łydek
- Podgrzewane przednie fotele
- Wentylowane przednie fotele
- Podgrzewaną tylną kanapę
- Podgrzewaną kierownicę
- System oczyszczania powietrza w kabinie
- System audio z 12. głośnikami
- Head-Up Display
- Systemy bezpieczeństwa ADAS
- 19” obręcze kół ze stopów lekkich
- Reflektory LED ze światłami do jazdy dziennej LED
- Czujniki parkowania z przodu i z tyłu
- System kamer 540°
- Fotel kierowcy regulowany elektrycznie
- System multimedialny z ekranem o przekątnej 15,6”
- Ładowarkę indukcyjną o mocy 50W
- Klimatyzacja automatyczną, dwustrefową
- System bezkluczykowy
- Ambientowe oświetlenie wnętrza
Chery Tiggo 8 2025 1.6 T-GDI DCT - Układ napędowy. Słabe osiągi i wysokie spalanie
Jak widzicie jest bogato. Za to pod maską wręcz przeciwnie. Znajdziemy tam bazową jednostkę 1.6 T-GDI o mocy 147 KM i maksymalnym momencie obrotowym 275 Nm. O ile jeszcze z mniejszym Tiggo 7 jako tako sobie radzi, o tyle większe i cięższe o jakieś 150 kg Tiggo 8 wolałoby już coś mocniejszego. Owszem, nie jest to totalna zawalidroga i momentami nawet potrafiłem się zaskoczyć jego dynamiką, ale kiedy przyszło mi sprawdzić elastyczność jednostki i sprawnie kogoś wyprzedzić, wówczas niestety przypominałem sobie o skromnych parametrach. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje 10,8 s, a prędkość maksymalna wynosi 180 km/h. Napęd trafia na przednią oś za pośrednictwem 7-stopniowej dwusprzęgłowej przekładni DCT, która w większości sytuacji działa poprawnie, ale przy ruszaniu miewa zwłokę. Zdecydowanie polecam dać przynajmniej tryb Normal, gdyż w Eco ta zwłoka jest naprawdę męcząca. Z drugiej strony w trakcie testu panowały zimowe warunki, a zatem nie mogłem sprawdzić osiągów auta, gdyż było ono na letnich oponach.
W Tiggo 7 z tym samym silnikiem zaskoczyłem się niezłym jak na chińczyka spalaniem wynoszącym średnio 8,5 l/100 km. W przypadku większego Tiggo 8 musimy się już liczyć z wynikiem rzędu 9,5 l/100 km, co już tak dobrego wrażenia nie robi, ale wciąż jest akceptowalne. Dodam, że test odbywał się w warunkach zimowych. Z drugiej strony pochodzący również z Chin rywal w postaci modelu JAC JS8 Pro w podobnych warunkach pali średnio 8,5 l/100 km, a jest aż o 10 cm większy od Tiggo 8. Da się? Na autostradzie Tiggo 8 pali jakieś 10-11 l/100 km, w mieście również osiągniemy bez problemu dwucyfrowe wartości, a poza miastem zejdziemy do okolic 8 l/100 km. Bez szału, ale tak to jest, gdy się stosuje mały wysilony silnik w dużym SUV-ie. Zbiornik paliwa liczy 57 litrów i pokonamy na nim około 550 km. Zwolennicy lepszych osiągów i niższego spalania na szczęście mają alternatywę w postaci znanej z Jaecoo 7 wersji Super Hybrid o mocy 279 KM.
Zawieszenie pozytywnie zaskakuje. Lepsze prowadzenie niż w Omodzie 9 i wysoki komfort
Pora na największe zaskoczenie, bowiem już na wstępie wspomniałem, że Chery Tiggo 8 jeździ lepiej od ponad 500-konnej Omody 9, która z założenia jest bardziej dynamicznym i lifestylowym autem. Co więcej, w Chery nie znajdziemy żadnego aktywnego zawieszenia, a mimo to ma ono sztywniejsze nastawy, zdecydowanie lepiej łącząc komfort z precyzją prowadzenia od Omody. Oczywiście dalej jest to stateczny SUV, który studzi sportowe zapędy w zarodku i nie imponuje ani precyzją układu kierowniczego ani też działaniem hamulców, jednak jego podwozie sprawia wrażenie bardziej spójnego niż to w Omodzie. Szkoda tylko, że wyciszenie nadal pozostaje co najwyżej przeciętne, a sposób działania systemów bezpieczeństwa i asystentów, zwłaszcza asystenta pasa ruchu, lepiej po prostu pominąć. To kolejny chiński samochód z potencjałem, któremu brak ostatecznego szlifu.

Chery Tiggo 8 2025 1.6 T-GDI DCT Prestige - cena. Chiński szach mat
Owszem, Chery Tiggo 8 w wersji 1.6 T-GDI można wiele zarzucić... ale i równie dużo wybaczyć. Wszystko dzięki niespotykanej w tym segmencie cenie, która startuje przy obecnej wyprzedaży rocznika od 141 900 zł za wersję Comfort, a testowana odmiana Prestige kosztuje 151 900 zł. Czas na kolejny game changer - znacznie dynamiczniejsza i oszczędniejsza wersja Super Hybrid kosztuje 156 900 zł z wersję Comfort oraz 166 900 zł za wariant Prestige. Znajdźcie mi jakiegoś europejskiego lub japońskiego SUV-a podobnej wielkości w tej cenie.
Chery - gwarancja i serwis. Gdzie kupimy auta tej marki?
Chery oferuje gwarancję na 7 lat lub 150 000 km. Co więcej, do końca tego roku w Polsce działać ma już 30 serwisów i salonów marki Chery. Salony Chery znajdziemy w większości dużych miast w Polsce, za wyjątkiem Kielc, Gorzowa Wielkopolskiego, Zielonej Góry i Białegostoku, jednak jest to pewnie tylko kwestia czasu.
Chery Tiggo 8 w ofercie chińskiesamochody.pl
W ofercie chińskiesamochody.pl znajdziecie kilkadziesiąt egzemplarzy Chery Tiggo 8 w różnych wersjach silnikowych i wyposażeniowych. Samochody są nowe i pochodzą z 2025 roku, wiele z nich dostaniecie od ręki. Możecie też liczyć na atrakcyjne finansowanie, minimum formalności oraz na sięgające 10% rabaty.
Zobacz ofertę Chery Tiggo 8 leasing na chińskiesamochody.pl
Chery Tiggo 8 2025 - bezpieczeństwo
Początkowo Chery Tiggo 8 dostało 4 gwiazdy w testach Euro NCAP z racji na nieprawidłowe działanie poduszki kolanowej, która nie otworzyła się w trakcie uderzenia, a także kurtynowej, która nie napełniła się prawidłowo. Po wprowadzonych przez producenta poprawkach w październiku 2025 roku Tiggo 8 ponownie przeszło testy zderzeniowe Euro NCAP i uzyskało maksymalną notę 5 gwiazdek. Ochronę dorosłych oceniono na 82%, dzieci na 77%, pieszych na 77%, natomiast systemom asystującym przyznano 78%.
Co dostaniemy w cenie Chery Tiggo 8 2025 1.6 T-GDI Prestige?
Tak naprawdę w cenie Chery Tiggo 8 dostaniemy kompaktowe SUV-y w bazowych wersjach od koreańskich, europejskich lub japońskich producentów. Podobnie skonfigurowane SUV-y klasy średniej kosztują już ponad 200 tys. zł.
Kia Sportage 2025
W cenie Chery Tiggo 8 dostaniemy kompaktową Kię Sportage w podstawowej wersji M, z silnikiem 1.6 T-GDI o mocy 150 KM i 7-stopniową przekładnią DCT. Kia jest o segment mniejsza od Chery (mierzy 4,54 m), ma uboższe wyposażenie i mniejszy bagażnik (591 l), ponadto nie oferuje trzeciego rzędu siedzeń. Z drugiej strony Sportage ma lepiej zestrojony układ jezdny, znacznie przyjaźniejszą ergonomię oraz mniej pali. Jest to jednak rywal mniejszego Chery Tiggo 7. Podobnie jak Chery, Kia oferuje gwarancję na 7 lat z limitem do 150 000 km.
Nissan X-Trail 2025
Jednym z rywali Chery Tiggo 8 jest Nissan X-Trail. Samochód z silnikiem 1.5 VC-T mHEV o mocy 163 KM i napędem na przód kosztuje w podobnie skonfigurowanej wersji Tekna 228 100 zł i również oferuje trzeci rząd siedzeń. X-Trail oferuje jednak mniejszy bagażnik (485 l), jest znacznie droższy i ma krótszą gwarancję (3 lata lub 100 000 km). Jest za to równie dobrze wykonany, oferuje lepsze osiągi przy podobnym co Chery spalaniu. Również ergonomia w Nissanie wypada znacznie lepiej niż w chińskim rywalu.
Chery Tiggo 8 vs chińscy rywale
JAC JS8 Pro
Mówiąc o rywalach Tiggo 8 na pewno muszę wspomnieć o JACu JS8 Pro. Ten mierzący ponad 4,82 m SUV kosztuje w wyprzedaży zaledwie 129 900 zł i oferuje jeszcze więcej przestrzeni od Tiggo 8, zwłaszcza w trzecim rzędzie siedzeń, który pomieści spokojnie osoby o wzroście 1,7 m, a nawet powyżej. Ponadto zapewnia lepsze osiągi (od 0 do 100 km/h w 9,8 s) i jeszcze większy bagażnik (maksymalnie do 2153 litrów), w dodatku mniej pali (średnio 8,5 l/100 km). JAC JS8 Pro ma jednak gorsze wyposażenie i krótszą gwarancję, na okres 5 lat lub 150 000 km.
DFSK FX600
Za 131 900 zł dostaniemy natomiast DFSK FX600 w wersji Prestige. Samochód ma podobne gabaryty co Chery Tiggo 8 (4,72 m długości i rozstaw osi 2,78 m), również oferuje 7 miejsc oraz silnik benzynowy 1.5 T-GDI o mocy 177 KM, jednak ma ciaśniejsze wnętrze i znacznie mniejszy bagażnik, który maksymalnie pomieści 1432 litry. DFSK FX600 ustępuje również Chery poziomem wyposażenia i jakością wykonania, natomiast warunki gwarancyjne wypadają podobnie.
Podsumowanie
Podsumowując, Chery Tiggo 8 w wersji 1.6 T-GDI stanowi przykład auta, które z pewnością jest godne uwagi, jednak głównie z racji na bardzo dobry bilans w kategorii "value for money". Samochód oferuje przestronne i funkcjonalne wnętrze z trzema rzędami siedzeń, spory bagażnik i pomieści 7 osób, a jakość materiałów i poziom wyposażenia zdecydowanie zasługują na uznanie. Dużym atutem jest też układ jezdny, który łączy komfort ze stabilnym prowadzeniem. Nie zapominajmy też o 7-letniej gwarancji, która również jest asem w rękawie. To wszystko za cenę bazowego kompaktowgo SUV-a któregoś z czołowych producentów z Europy, Japonii lub Korei. Z drugiej strony mamy słaby i paliwożerny silnik, kiepską ergonomię oraz niedopracowanych asystentów, czyli to, co w chińskich autach irytuje najbardziej. Osobiście wybrałbym znacznie dynamiczniejszą i oszczędniejszą odmianę Super Hybrid, która nie wymaga dużej dopłaty, a eliminuje sporo niedociągnięć odmiany 1.6 T-GDI. Wówczas z czystym sumieniem mógłbym polecić Chery Tiggo 8.