Pierwsza jazda: BYD Dolphin Surf. Postrach europejskich elektryków
Na polskie drogi wjeżdża BYD Dolphin Surf – nowy miejski elektryk z Chin, który po pierwszych jazdach testowych zapowiada się na hit sprzedaży.
Z artykułu dowiesz się o:
BYD nie zwalnia tempa i konsekwentnie poszerza swoją ofertę w Europie, w tym również w Polsce. Najnowszym członkiem gamy modelowej jest Dolphin Surf – najmniejszy i zarazem najbardziej przystępny cenowo samochód w europejskim portfolio marki. Co ciekawe, debiut tego modelu odbył się równocześnie w aż 14 krajach, w tym także nad Wisłą. Sama premiera miała nietuzinkowy charakter – zorganizowana w stylu gamingowym, momentami przypominała prezentację gry na Nintendo Switch. To lekkie, wręcz zabawowe podejście miało podkreślić miejski, luźny charakter nowego elektryka z Chin. Już pierwsze spotkanie z Dolphin Surf zrobiło na mnie pozytywne wrażenie, a jazdy po zatłoczonych ulicach Warszawy jedynie utwierdziły mnie w przekonaniu, że to bardzo udana propozycja.

BYD rośnie w siłę
W 2024 roku koncern BYD sprzedał na całym świecie 4,27 miliona samochodów, co pozwoliło mu zająć 6. miejsce wśród największych producentów motoryzacyjnych na świecie i osiągnąć imponujący wzrost sprzedaży o 41% względem roku poprzedniego. Marka BYD uplasowała się na 3. miejscu w globalnym rankingu najpopularniejszych marek oraz objęła pozycję lidera w segmencie NEV (pojazdy elektryczne i hybrydy plug-in) z udziałem rynkowym na poziomie 21%. W Polsce BYD zadebiutował w sierpniu 2024 roku i szybko zdobywa coraz większe zainteresowanie. W okresie od stycznia do kwietnia 2025 sprzedano 855 pojazdów tej marki, co daje jej 5. miejsce wśród chińskich producentów i 37. ogólnie na rynku. Dodatkowo, model BYD Seal U DM-i znalazł się w czołówce — wśród trzech najczęściej wybieranych hybryd plug-in, zarówno w Polsce jak i w Europie Zachodniej.
Dolphin Surf walczy w popularnym segmencie B
Nowy model BYD to już ósmy samochód tej marki dostępny w Europie. Choć na rodzimym rynku zadebiutował jako Seagull i był pozycjonowany w segmencie A, wersja europejska – przemianowana na Dolphin Surf – została rozbudowana i "awansowała" do segmentu B. Mierzy 3,99 m długości, 1,72 m szerokości i 1,59 m wysokości, przy rozstawie osi wynoszącym 2,5 m. Oznacza to, że jest wyraźnie większy od swojego chińskiego odpowiednika – dłuższy o 21 cm, nieco szerszy i wyższy. Choć przestrzeń bagażowa nie rzuca na kolana – oferuje 308 litrów, a po złożeniu siedzeń do 1037 litrów – w codziennym, miejskim użytkowaniu z pewnością wystarczy, by pomieścić zakupy czy weekendowy bagaż.

Zwarty mieszczuch z wyjątkowym lakierem
Dolphin Surf wygląda naprawdę nieźle, choć proporcje – dość wąskie i wysokie nadwozie – mogą nie każdemu przypaść do gustu. To jednak typowa cecha miejskich aut. Projektanci zadbali jednak o detale, które pozytywnie wpływają zarówno na aerodynamikę, jak i ogólny odbiór stylistyczny. Maska płynnie łączy się z reflektorami i zderzakiem, dach kończy się dość masywnym spojlerem, a klamki zostały zgrabnie zlicowane z karoserią. Całość uzupełniają ostre reflektory LED z charakterystycznymi pionowymi paskami świateł do jazdy dziennej, które nadają temu miejsku nieco dynamicznego, wręcz sportowego charakteru.
Zgrabnie poprowadzona linia szyb, która zwęża się ku tyłowi, oraz wizualnie odseparowany dach sprawiają, że sylwetka auta wydaje się bardziej nowoczesna i atrakcyjniejsza dla oka. Z tyłu mamy wszechobecną w dzisiejszych autach blendę świetlną. Największe wrażenie zrobił jednak lakier Lime Green – żywy, odważny kolor, który przyciągał spojrzenia przechodniów. Co ważne, nie jest to opcja dodatkowo płatna – to standardowe wyposażenie. Trudno się dziwić, że to właśnie on "robi całą robotę", jeśli chodzi o pierwsze wrażenie wizualne.

Jeszcze bardziej pozytywnie zaskakuje kabina
Kabina BYDa Dolphin Surf również prezentuje się naprawdę fajnie. Centralnym punktem kokpitu jest 10,1-calowy ekran dotykowy systemu multimedialnego, który – jak przystało na BYD – można obracać w pionie i poziomie. Co ciekawe, poniżej wyświetlacza znalazło się kilka fizycznych przycisków, co jest rzadko spotykane w chińskich autach. Ułatwiają one szybki dostęp do najważniejszych funkcji, takich jak zmiana biegów, wybór trybu jazdy, sterowanie klimatyzacją czy regulacja głośności. Jeszcze niżej umieszczono nawiewy oraz złącza USB-C. Środkowa konsola została dobrze przemyślana – znajdziemy tu wygodny podłokietnik, uchwyty na napoje i praktyczną półkę z ładowarką indukcyjną o mocy 15W (zarezerwowaną dla wersji Comfort). Z kolei przed kierowcą znajduje się kompaktowy, 7-calowy ekran cyfrowych zegarów, który prezentuje najważniejsze informacje w czytelnej formie.

Jakość wykończenia wnętrza BYD-a Dolphin Surf okazała się bardzo pozytywnym zaskoczeniem. Środkowa część deski rozdzielczej została pokryta miękkim, przyjemnym w dotyku materiałem, który pojawia się również na podłokietnikach i panelach drzwi – co w tym segmencie wcale nie jest oczywistością. Na uwagę zasługuje także staranne spasowanie elementów – nawet podczas jazdy po nierównych nawierzchniach kabina pozostaje cicha i wolna od jakichkolwiek niepożądanych dźwięków.
Pierwszy chińczyk, w którym nie narzekam na ergonomię
W przeciwieństwie do wielu innych chińskich samochodów, w których ergonomia często pozostawiała sporo do życzenia, BYD Dolphin Surf pozytywnie zaskakuje pod względem intuicyjności obsługi. Jak już wspominałem, na pokładzie znajdziemy kilka klasycznych przycisków, które ułatwiają dostęp do kluczowych funkcji. Sam ekran dotykowy działa responsywnie, a system multimedialny ma przejrzyste i logiczne menu. Bez problemu łączy się ze smartfonem, oferując bezprzewodową obsługę Apple CarPlay i Android Auto – choć te funkcje działają wyłącznie przy poziomym ustawieniu ekranu. Jedynym drobnym mankamentem jest zbyt duże nagromadzenie ustawień dotyczących parametrów pojazdu w jednej zakładce, co może wymagać chwili przyzwyczajenia. Na plus natomiast należy zaliczyć dobrze działającą nawigację, która nie tylko pokazuje najbliższe stacje ładowania, ale również wizualizuje realny zasięg pojazdu w zależności od poziomu baterii – co okazuje się bardzo praktyczne w codziennym użytkowaniu.

Nie spodziewałem się tak przestronnej i funkcjonalnej kabiny
Pod względem przestronności i praktyczności wnętrza trudno się do czegokolwiek przyczepić. Przednie fotele oferują dużo miejsca, są wygodne i obszerne, a ich tapicerka z wegańskiej skóry prezentuje się nowocześnie. Zintegrowane zagłówki nadają im sportowy charakter, a dodatki takie jak elektryczna regulacja i podgrzewanie siedzisk zwiększają komfort użytkowania. Pod środkową konsolą znajduje się praktyczna półka, która ciągnie się aż do tylnej części kabiny – świetne rozwiązanie na drobiazgi. W drugim rzędzie również nie można narzekać – przestrzeń na nogi zaskakuje pozytywnie, kanapa jest odpowiednio wyprofilowana i ma długie siedzisko, co zapewnia wygodę nawet na dłuższych trasach. Dzięki płaskiej podłodze pasażerowie tylnego rzędu zyskują więcej swobody. Również nad głową nie brakuje przestrzeni, a widoczność z obu rzędów wypada dobrze. Jak na auto miejskie, warunki w kabinie są naprawdę imponujące.

Mały BYD Dolphin Surf jest oszczędny i dynamiczny...
Teraz kilka słów o tym, jak Dolphin Surf spisuje się na drodze – a trzeba przyznać, że jeździ się nim naprawdę przyjemnie. Największe zaskoczenie? Zdecydowanie dynamika. Choć patrząc na dane techniczne, trudno się dziwić – topowa wersja Comfort oferuje 156 KM i 220 Nm momentu obrotowego, co pozwala przyspieszyć od 0 do 100 km/h w 9,1 sekundy. Prędkość maksymalna wynosi 150 km/h. Przy mocniejszym przyspieszaniu kontrola trakcji (ESP) ma momentami pełne ręce roboty, żeby utrzymać przednie koła w ryzach. Szczerze mówiąc, do codziennych dojazdów w mieście w zupełności wystarczyłaby też słabsza wersja z silnikiem 88 KM.
W wersji Comfort BYD Dolphin Surf wyposażony jest w akumulatory LFP o pojemności 43,2 kWh, które zapewniają przyzwoity zasięg – według danych WLTP wynosi on 310 km w cyklu mieszanym. Podczas jazdy testowej, przy poziomie naładowania wynoszącym 84%, komputer pokładowy wskazywał 264 km zasięgu, co sugeruje, że przy pełnym akumulatorze wynik może zbliżać się do 300 km. W momencie, gdy wsiadłem do samochodu, średnie zużycie energii wynosiło 14,5 kWh/100 km (na odcinku około 50 km). Po przejechaniu kolejnych 15–20 km po centrum Warszawy udało mi się obniżyć ten wynik do 13,7 kWh/100 km. Dla porównania – producent deklaruje zużycie energii na poziomie 10,8 kWh/100 km w mieście oraz 16 kWh/100 km w cyklu mieszanym. Rzeczywisty zasięg planuję dokładniej sprawdzić podczas pełnego testu. Jeśli chodzi o ładowanie – Dolphin Surf obsługuje moc do 85 kW, co pozwala na uzupełnienie energii od 10 do 80% w około 30 minut.

Przy tym zwinny i przyjemny w prowadzeniu
Dolphin Surf to nie tylko dynamiczny, ale też zwinny samochód, co zawdzięcza stosunkowo sztywnemu zawieszeniu – zestrojonemu nieco w sportowym stylu. Układ kierowniczy działa bardzo przyzwoicie, zwłaszcza w trybach Normal i Sport. W miejskich warunkach, przy manewrowaniu w ciasnych ulicach, warto przełączyć się na tryb Eco – wtedy kierownica pracuje lżej, co poprawia komfort jazdy. Nie da się ukryć, że twardsze zawieszenie daje o sobie znać na nierównościach – hałasy z podwozia są słyszalne, choć na szczęście nieprzesadnie odczuwalne dla pasażerów. Pewnego przyzwyczajenia wymaga też praca układu hamulcowego – rekuperacja nie jest tak intensywna, jak w wielu konkurencyjnych modelach z Europy czy Japonii. W Dolphinie działa ona subtelniej i najlepiej od razu ustawić ją na poziom "wysoki", jeśli zależy nam na wyraźnym efekcie hamowania silnikiem.
BYD Dolphin Surf i jego ceny, czyli clou programu
Czas przejść do tego, co interesuje wszystkich najbardziej – ile kosztuje ten cytrynowy elektryk? Podstawowa wersja Active z silnikiem o mocy 88 KM startuje od 82 700 zł, ale po uwzględnieniu dopłat z programu NaszEAuto cena może spaść nawet do 42 700 zł. W tej wersji otrzymujemy auto z baterią 30 kWh i zasięgiem do 220 km w cyklu mieszanym. Moim zdaniem najrozsądniejszym wyborem jest środkowa wersja Boost – również z silnikiem 88 KM, ale już z większym akumulatorem 43,2 kWh i zasięgiem 322 km. Jej cena to 97 700 zł. Na szczycie oferty znajduje się testowana przeze mnie odmiana Comfort – z mocniejszym silnikiem 156 KM i taką samą baterią 43,2 kWh, wyceniona na 110 500 zł. Jedyną opcją jest lakier metalik za 2900 zł, jednak mój wybór już znacie. BYD daje gwarancję na akumulatory na 8 lat lub 200 000 km, zaś na samochód 6 lat lub 150 000 km.
BYD Dolphin Surf 2025 - wyposażenie
Już bazowa wersja Active jest dość bogato wyposażona. Poniżej prezentujemy tabelę porównującą wyposażenie poszczególnych wersji:
| Wyposażenie | Active | Boost | Comfort |
|---|---|---|---|
| Fotele ze skóry wegańskiej | ✅ | ✅ | ✅ |
| Funkcja V2L | ✅ | ✅ | ✅ |
| Zestaw systemów bezpieczeństwa | ✅ | ✅ | ✅ |
| Aktywny tempomat | ✅ | ✅ | ✅ |
| Czujniki parkowania z tyłu | ✅ | ✅ | ✅ |
| Kamera cofania | ✅ | ✅ | ✅ |
| Światła do jazdy dziennej LED | ✅ | ✅ | ✅ |
| Felgi 15" stalowe | ✅ | ❌ | ❌ |
| Felgi 16" aluminiowe | ❌ | ✅ | ✅ |
| Nawigacja | ✅ | ✅ | ✅ |
| Wielofunkcyjna kierownica | ✅ | ✅ | ✅ |
| Manualna klimatyzacja | ✅ | ✅ | ✅ |
| Dostęp bezkluczykowy | ✅ | ✅ | ✅ |
| System multimedialny z ekranem 10,1" + Apple CarPlay / Android Auto | ✅ | ✅ | ✅ |
| Elektrycznie regulowane, podgrzewane i składane lusterka | ❌ | ✅ | ✅ |
| Czujnik deszczu | ❌ | ✅ | ✅ |
| Elektrycznie regulowany fotel kierowcy (6 kierunków) | ❌ | ✅ | ✅ |
| Elektrycznie regulowany fotel pasażera (4 kierunki) | ❌ | ✅ | ✅ |
| Osłony przeciwsłoneczne z podświetlanym lusterkiem | ❌ | ✅ | ✅ |
| Drugi komplet kluczyków | ❌ | ✅ | ✅ |
| Reflektory LED | ❌ | ❌ | ✅ |
| Przyciemniane szyby | ❌ | ❌ | ✅ |
| Lusterka zewnętrzne z oświetleniem powitalnym | ❌ | ❌ | ✅ |
| Podgrzewane fotele przednie | ❌ | ❌ | ✅ |
| Indukcyjna ładowarka 15W | ❌ | ❌ | ✅ |
| Kamery 360° | ❌ | ❌ | ✅ |
Główni rywale BYDa Dolphin Surf
BYD Dolphin Surf mierzy się z liczną konkurencją — podstawowa wersja, dzięki atrakcyjnej cenie i specyfikacji, konkuruje z autami segmentu A takimi jak Dacia Spring, Fiat 500e czy Leapmotor T03, podczas gdy lepiej wyposażone odmiany rywalizują z miejskimi hatchbackami pokroju Citroëna eC3, Fiata Grande Panda Electric, Renault 5 E-Tech electric, Peugeota e-208 oraz Opla Corsy electric.
BYD Dolphin Surf - obsługa serwisowa
Przeglądu w BYD Dolphinie Surf dokonuje się co 2 lata lub co 30 000 km. Poniżej przedstawiamy harmonogram konserwacji poszczególnych podzespołów Dolphina Surf:
| Element konserwacji | Częstotliwość / Odstęp |
|---|---|
| Sprawdzenie klocków i tarcz hamulcowych | Co 24 miesiące lub 30 000 km |
| Sprawdzenie przewodów sztywnych i elastycznych układu hamulcowego | Co 24 miesiące lub 30 000 km |
| Sprawdzenie kierownicy i drążka kierowniczego | Co 24 miesiące lub 30 000 km |
| Sprawdzenie osłon przeciwpyłowych półosi napędowych | Co 24 miesiące lub 30 000 km |
| Sprawdzenie sworznia kulowego i osłony przeciwpyłowej | Co 24 miesiące lub 30 000 km |
| Sprawdzenie zawieszenia przedniego i tylnego | Co 24 miesiące lub 30 000 km |
| Sprawdzenie stanu opon i ciśnienia w oponach (w tym układu TPMS) | Co 24 miesiące lub 30 000 km |
| Sprawdzenie zużycia opon (geometria kół w razie nierównomiernego zużycia >2 mm) | Podczas każdej konserwacji; zwiększyć częstotliwość w trudnych warunkach, w razie potrzeby dokonać rotacji opon |
| Sprawdzenie układu EPS (korozja, ciała obce, ścieranie złączy, uziemienie) | Co 24 miesiące lub 30 000 km |
| Sprawdzenie poziomu płynu chłodzącego | Co 24 miesiące lub 30 000 km |
| Sprawdzenie płynu hamulcowego | Co 24 miesiące lub 30 000 km |
| Sprawdzenie półki akumulatora napędowego i elementów ochronnych | Co 24 miesiące lub 30 000 km |
| Sprawdzenie filtra wstępnego i kabinowego klimatyzacji | Co 24 miesiące lub 30 000 km (lub co 6 mies. w trudnych warunkach) |
| Wymiana czynnika chłodniczego klimatyzacji i płynu chłodzącego akumulatora* | Co 6 lat lub 90 000 km (czynnik na bazie kwasów organicznych) |
| Wymiana płynu chłodzącego HV (fioletowy) | Po 24 mies./30 000 km, potem co 48 mies./60 000 km |
| Wymiana płynu chłodzącego silnika napędowego | Co 6 lat lub 90 000 km |
| Wymiana płynu hamulcowego | Co 24 miesiące lub 30 000 km |
| Wymiana oleju przekładniowego w przekładni redukcyjnej | Po 24 mies./30 000 km, potem co 24 mies./48 000 km |
| Sprawdzenie i smarowanie zamków drzwi (język, pierścień) | Co 12 miesięcy lub 20 000 km; pierwszy raz po 5000 km |
Podsumowanie
Reasumując, BYD Dolphin Surf to jeden z tych samochodów, które nie zapowiadają się na wyjątkowe, a mimo to potrafią pozytywnie zaskoczyć w wielu obszarach. Ma atrakcyjny wygląd, jest zwrotny i przyjemny w prowadzeniu, oferuje rozsądny zasięg, niskie zużycie energii oraz dobre osiągi. Do tego wyróżnia się bogatym wyposażeniem i przestronnym, praktycznym wnętrzem. Na tle innych chińskich modeli wypada wyjątkowo intuicyjnie pod względem obsługi. Owszem, nie jest wolny od wad – do największych należą raczej niewielki bagażnik i przeciętne tłumienie nierówności – ale nie są to mankamenty, które przekreślałyby jego zalety. Biorąc pod uwagę atrakcyjną cenę i możliwość skorzystania z dopłat do zakupu aut elektrycznych, Dolphin Surf ma spory potencjał, by stać się rynkowym hitem.