Denza wchodzi do Polski. Powoli zaczyna robić się tłoczno
Denza to kolejna chińska marka, która wkracza na polski rynek, będąc dowodem na rosnącą ekspansję chińskich producentów samochodów w Europie. Należąca do giganta BYD, firma powstała w 2010 roku jako owoc współpracy z niemieckim Daimlerem (dziś Mercedes-Benz Group), ale od 2024 roku jest w pełni pod skrzydłami Chińczyków.

Denza – nowa twarz chińskiej motoryzacji w Polsce
Denza to marka, która z hukiem wkracza na polski rynek, będąc kolejnym dowodem na rosnącą ekspansję chińskich producentów samochodów w Europie. Należąca do giganta BYD, firma powstała w 2010 roku jako owoc współpracy z niemieckim Daimlerem (dziś Mercedes-Benz Group), ale od 2024 roku jest w pełni pod skrzydłami Chińczyków.
Początki Denzy nie były usłane różami – pierwsze modele, jak Denza EV, nie zdobyły wielkiej popularności, a Mercedes stopniowo wycofywał się z projektu, zostawiając BYD z pełną kontrolą. Jednak po restrukturyzacji w 2021 roku marka odżyła, stawiając na auta premium z napędem elektrycznym i hybrydowym. Teraz, z ambitnymi planami podbicia Starego Kontynentu, Denza szykuje się do rywalizacji z europejskimi tuzami, takimi jak BMW czy Porsche.
Dla Polski to kolejny krok w stronę większej obecności chińskich marek nad Wisłą. Po BYD, Voyahu czy Hongqi, Denza wnosi powiew świeżości, celując w klientów szukających luksusu w przystępnej cenie. Profil na Instagramie „denza.polska” już działa, a przedstawiciele BYD w Polsce dają do zrozumienia, że debiut jest tuż za rogiem – prawdopodobnie latem 2025 roku.
Co Denza ma do zaoferowania polskim kierowcom?
Denza nie przyjeżdża z pustymi rękami – jej flagowym modelem na Europę, w tym Polskę, ma być Z9 GT, luksusowe kombi o mocy przekraczającej 950 KM w wersji elektrycznej i aż 1000 KM w hybrydzie plug-in. To auto, które śmiało rzuca rękawicę Porsche Panamerze, łącząc sportowy design z praktycznością i nowoczesną technologią. Do tego dochodzą takie smaczki jak pneumatyczne zawieszenie, skrętna tylna oś czy kokpit pełen ekranów.
Oferta Denzy nie kończy się na Z9 GT. W gamie znajdziemy też modele jak D9 – ponad 5-metrowego vana dla rodzin i biznesmenów – oraz SUV-y N7 i N8, które mają kusić stylem i osiągami. Wszystkie auta dostępne będą w wersjach elektrycznych lub hybrydowych, co wpisuje się w trend niskoemisyjności, ale też daje wybór tym, którzy wolą hybrydowy kompromis. W Polsce, gdzie elektromobilność wciąż się rozwija, taka elastyczność może być kluczem do sukcesu.
Ceny? Na razie to zagadka, ale w Chinach Denza Z9 GT startuje od równowartości 182 tys. zł, co jest ułamkiem ceny europejskich konkurentów. W Polsce, z uwagi na cła i podatki, będzie drożej, ale marka i tak chce pozostać konkurencyjna. To może oznaczać, że za luksusowe auto z potężną mocą zapłacimy mniej niż za podobne modele z Niemiec czy Japonii.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Nowa chińska marka w Polsce. JAC już wkrótce nad Wisłą
Dlaczego Chińczycy stawiają na Polskę?
Polski rynek motoryzacyjny stał się magnesem dla chińskich producentów, a Denza to tylko kolejny przykład tej tendencji. Wzrost sprzedaży aut z Państwa Środka w Europie, w tym nad Wisłą, napędza spowolnienie na ich rodzimym rynku – Chiny produkują więcej samochodów, niż są w stanie sprzedać u siebie. Polska, z rosnącym zapotrzebowaniem na nowe auta i coraz większą otwartością na elektromobilność, jest idealnym miejscem do ekspansji.
Dodatkowym atutem jest brak silnej rodzimej konkurencji w segmencie premium. Europejskie marki dominują, ale ich ceny często odstraszają, a Denza może wypełnić tę lukę, oferując jakość za rozsądne pieniądze. Do tego dochodzi wsparcie BYD, które już buduje fabryki w Europie (na Węgrzech i w Turcji), co obniży koszty i ułatwi logistykę. Nie bez znaczenia jest też zmieniające się nastawienie Polaków do chińskich produktów. Kiedyś kojarzone z taniochą, dziś auta z Chin zyskują uznanie za innowacyjność i design.
Wejście Denzy do Polski to ambitny plan, ale nie bez przeszkód. Marka musi zmierzyć się z nieufnością wobec chińskich samochodów, które wciąż walczą o prestiż w oczach Europejczyków. Kluczowe będą jakość wykonania i serwis. Denza obiecuje standard premium, ale polscy klienci będą chcieli to sprawdzić w praktyce – od wygody foteli po niezawodność baterii. Jeśli marka zbuduje solidną sieć dealerską i zapewni wsparcie posprzedażowe, może zdobyć serca tych, którzy szukają alternatywy dla drogich europejskich marek.